Wysłany: Pon Paź 26, 2009 21:15 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
mborek napisał:
Odrębną sprawą są miejsca w hali garażowej. Jesteśmy ewenementem w trójmieście, żeby płacić takie kwoty za własne miejsca w hali garażowej ( w moim przypadku 70 zł.) Dla porównania podam opłaty jakie ponosza moi znajomi:
- hala garażowa na osiedlu Jelitkowski Dwór - 10 zł - opłata za prąd,
Zgadzam się z powyższym.
Ja płacę 103 zł, a znajomi na Wiszących Ogrodach 20 zł.
Nie po to kupowałem miejsce w hali za grube pieniądze, żeby potem co miesiąc płacić ponad 100 zł.
Wysłany: Wto Paź 27, 2009 6:54 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
Kamayg napisał:
mborek napisał:
A tak na koniec proszę pamiętać, że przez hale garażową idą instalację wodne i ściekowe, więc osoby które nie posiadają miejsc garażowych też w jakimś stopniu muszą utrzymywać halę.
Z całą pana wypowiedzią calkowicie sie zgadzam, aczkolwiek ostatnie zdanie to daleko wysuniete wolne wnioski niestety. W takim razie ze względu na nasze sieci, które idą przez sasiednie osiedle i tereny miejskie, powinniśmy dorzucać się do czynszu sasiadom. Pójdźmy trochę dalej - w blokach, gdzie nie ma hali garażowej powinnismy sie dorzucać do czynszu sąsiadom z parteru! Jedynie w tej kwestii nie zgadzamy się.
Pozdrawiam.
Wiem, że to jest uproszczenie. Tylko przypominam, że hala garażowa jest częścią całego budynku, a nie tylko osób które mają halę. A tak wogóle to etap I chyba nie pozwoił podłączyć instalacji wodnej do naszego osiedla ze swojego terenu i przez to było opóźnienie.
Wysłany: Wto Paź 27, 2009 9:51 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
mborek napisał:
A tak na koniec proszę pamiętać, że przez hale garażową idą instalację wodne i ściekowe, więc osoby które nie posiadają miejsc garażowych też w jakimś stopniu muszą utrzymywać halę.
Proszę w takim razie wydzielić powierzchnię z hali jaką zajmuje instalacja.
1/250 ?
A może 1/500 ?
Co za bzdura.
Koszty związane z instalacją były zawarte w cenie mieszkania zaś opłacamy ich utrzymanie z funduszu remontowego i kosztów ekspolatacyjnych ...
Przykro mi, ale nie zamierzam połacić za hale garażowe ani za piwnice ...
Wysłany: Wto Paź 27, 2009 11:30 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
Dam666 napisał:
mborek napisał:
A tak na koniec proszę pamiętać, że przez hale garażową idą instalację wodne i ściekowe, więc osoby które nie posiadają miejsc garażowych też w jakimś stopniu muszą utrzymywać halę.
Proszę w takim razie wydzielić powierzchnię z hali jaką zajmuje instalacja.
1/250 ?
A może 1/500 ?
Co za bzdura.
Koszty związane z instalacją były zawarte w cenie mieszkania zaś opłacamy ich utrzymanie z funduszu remontowego i kosztów ekspolatacyjnych ...
Przykro mi, ale nie zamierzam połacić za hale garażowe ani za piwnice ...
Dokładnie tak koszty sa zawartę w cenie mieszkania. I oto chodzi, żeby nie naliczać ich w opłatach za halę. Bo ja płacę wtedy podwójnie. Nikt nie chcę żebyście płacili za halę. Tylko proszę nie obciążać nas kosztami jakbyśmy mieli w hali mieszkania.
Napisałem o tych instalacjach bo niektórzy sugeruja tu, że hala jest tylko naszą własnością i mamy płacić za nią jak za mieszkanie. Za koszty utrzymania hali chętnie zapłacę.
P.S. Ponawiam pytanie do zarządu. Kiedy możemy liczyć na rozwiązanie sprawy hal garażowych, bo termin płatności się zbliża.
Wysłany: Wto Paź 27, 2009 12:02 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
Fakt jest taki,że oplaty za hala są o dużo za duze, rozumiem max 20zl ale wiecej? po co? az tak mocno te powierzchnie nie bedą eksploatowane jak powierzchnie mieszkalne.
Wszystkie elementy wspolne naszego osiedla (np. rury kanalizacji,wody itp) z wylaczeniem powierzchni hali g.,piwnic,miejsc p., powinny byc naprawiane z funduszu remontowego/kosztów eksploatacyjnych.
Osoby, ktore nie mają wspomnianych powierzchni nie powinny za to placic
Dołączył: Czw Sie 02, 2007 12:36 Posty: 257 Skąd: Gdańsk-Morena
Wysłany: Wto Paź 27, 2009 23:23 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
Witam.
Na chwilę obecną nie ma innego rozwiązania sprawy hal.
Co więcej - innego rozwiązania Zarząd nie będzie proponował tak długo, jak długo byłoby ono niezgodne z prawem.
Działamy zgodnie z zatwierdzonym planem gospodarczym - i po raz kolejny przypominam - nie mamy żadnych danych historycznych oraz zerowy bilans na starcie - w związku z tym nie możemy sobie pozwalać na zbyt gwałtowne ruchy w zakresie pobieranych zaliczek. Osiedle musi mieć płynność finansową. Wszystkie obliczenia do przedstawionego na zebraniu planu bazowały na łącznej powierzchni użytkowej - nie można teraz tego zmieniać ot tak sobie.
Zrozumcie Państwo, że zaliczki, które otrzymaliśmy (też mam miejsce w hali) wynikają z naszego udziału - a nie widzimisię Zarządu. Ja również nie cieszę się z tego powodu, że opłaty mi wzrosły. Liczę jednak na to, że okaże się, szacunki były zawyżone - wówczas dostanę zwrot nadpłat - a poza tym będę płacił mniej, bo obniżone zostaną moje zaliczki eksploatacyjne - i tak samo będzie miał każdy z nas.
Piszecie Państwo w swoich postach, że gdzie indziej jest taniej. Mam prośbę, aby podając takie informacje podać je całościowo - a mianowicie:
a) czy jest to miejsce w hali czy oddzielny garaż? (garaż to znacznie mniej m^2 powierzchni niż udział z miejsca w hali)
b) czy hala/garaż, o której Państwo piszecie jest lokalem wyodrębnionym?
Jeśli nie, to nie można przyrównywać ich do tego stanu prawnego, który mamy u nas na osiedlu. Tam nie ma udziału - więc nie ma za co płacić.
c) czy inny sposób obliczania kosztów dla miejsc w hali został zatwierdzony uchwałą? Jeśli tak, to którykolwiek z mieszkańców może ją zaskarżyć - w każdej chwili. Czemu tego nie robią - nie wiem - ale to nie oznacza, że jako wspólnota możemy naginać prawo (licząc, że nikt nie zaskarży) dla potrzeb osób, które muszą płacić więcej, bo mają więcej udziałów.
p.s. Znam kilka osób na naszym osiedlu, które stwierdziły, iż zaskarżą wszystkie rozwiązania, które nie będą zgodne z prawem. Argument jest w każdym przypadku ten sam - 'Nie chcę się dokładać do opłat osób, które posiadają większy udział'.
A żeby było ciekawiej jedna z tych osób powiedziała dodatkowo: 'Jeżeli Wspólnota zarabiałaby pieniądze np z masztów telekomunikacyjnych (tak zarabiają wspólnoty na Niedźwiedniku), to czy Ci, którzy najgłośniej teraz krzyczą o niesprawiedliwości zgodziliby się na taki sam sposób podziału zysków na mieszkańców jaki proponują dla kosztów? Czy też może wówczas chcieliby, aby rozliczenie następowało zgodnie z posiadanymi udziałami?'
Wysłany: Wto Paź 27, 2009 23:24 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
TBHTBH napisał:
Fakt jest taki,że oplaty za hala są o dużo za duze, rozumiem max 20zl ale wiecej? po co? az tak mocno te powierzchnie nie bedą eksploatowane jak powierzchnie mieszkalne.
Zgadzam się, 20 zł powinno pokryć koszty związane z utrzymaniem hali.
Poza tym w garażu nie mieszkają ludzie, którzy zużywają elementy części wspólnej.
Zastanawiam się też jak liczony jest metraż w hali, bo np. moje miejsce (ograniczone liniami zajmuje ok. 17,27 m2, tymczasem na dokumencie z wysokością opłat wielkość wynosi 23,85 m2.) Podejrzewam, że całość powierzchni hali dzielona jest przez procentowy udział, ale nie jestem pewien. Wysłałem w poniedziałek pytanie do Patronatu, ale czekam jeszcze na odpowiedź.
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 7:58 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
sz_elmo napisał:
Na chwilę obecną nie ma innego rozwiązania sprawy hal.
Co więcej - innego rozwiązania Zarząd nie będzie proponował tak długo, jak długo byłoby ono niezgodne z prawem.
Działamy zgodnie z zatwierdzonym planem gospodarczym - i po raz kolejny przypominam - nie mamy żadnych danych historycznych oraz zerowy bilans na starcie - w związku z tym nie możemy sobie pozwalać na zbyt gwałtowne ruchy w zakresie pobieranych zaliczek. Osiedle musi mieć płynność finansową. Wszystkie obliczenia do przedstawionego na zebraniu planu bazowały na łącznej powierzchni użytkowej - nie można teraz tego zmieniać ot tak sobie.
Zrozumcie Państwo, że zaliczki, które otrzymaliśmy (też mam miejsce w hali) wynikają z naszego udziału - a nie widzimisię Zarządu. Ja również nie cieszę się z tego powodu, że opłaty mi wzrosły. Liczę jednak na to, że okaże się, szacunki były zawyżone - wówczas dostanę zwrot nadpłat - a poza tym będę płacił mniej, bo obniżone zostaną moje zaliczki eksploatacyjne - i tak samo będzie miał każdy z nas.
p.s. Znam kilka osób na naszym osiedlu, które stwierdziły, iż zaskarżą wszystkie rozwiązania, które nie będą zgodne z prawem. Argument jest w każdym przypadku ten sam - 'Nie chcę się dokładać do opłat osób, które posiadają większy udział'.
Ja rozumiem, że zaliczki będą zwrócone. Ale czemu mam płacić podwójnie za to samo jako właściciel miejsca w hali garażowej?
CZy zostanie przesdstawione, na następnym zebraniu, osobne zestawienie kosztów utrzymania hal garażowych i korekcja stawek?
Na jakiej podstawie są określone wielkość mego miejsca garażowego? Mieszkanie było przy mnie mieżone podczas odbioru, a miejsce w hali nie. Na to powinien być protokół zdawczo-odbiorczy.
Skoro miejsce garażowe jest moją wyodrębnioną własnością, jak wszyscy tu uważają, proszę zarząd o zmianę przebiegu instalacji które są w hali tak aby nie przechodziły nad moją własnością bo sobie tego nie życzę ( albo uiszczenie opłaty) Rozumiem że prawo własności respektujecie.
Proszę się zastanowić czy chcecie doprowadzic do takich absurdów na naszym osiedlu przez takie naliczanie stawek. Wg mnie wystarczy uchwała o zmianie sposobu naliczanie kosztów od powerzchni użytkowej w hali garażowej. Ja osobiście mogę zapłacić więcej przez te 3 miesiące. Rozumiem, że wszystko trzeba zgrać a na to potrzeba czasu. Może to byc moja darowizna na naszą wspólnotę. Ale na pewno nie zgodzę się na płacenie takich stawek w przyszłym roku.
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 8:51 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
mborek napisał:
Skoro miejsce garażowe jest moją wyodrębnioną własnością, jak wszyscy tu uważają, proszę zarząd o zmianę przebiegu instalacji które są w hali tak aby nie przechodziły nad moją własnością bo sobie tego nie życzę ( albo uiszczenie opłaty) Rozumiem że prawo własności respektujecie.
Oj, co za argument. zaraz pójdę do sąsiada z góry, bo jego instalacje biegną nad moim mieszkaniem i poproszę go, żeby dorzucał sie do czynszu. Nie popadajmy w absurd!
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 9:21 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
Kamayg napisał:
Oj, co za argument. zaraz pójdę do sąsiada z góry, bo jego instalacje biegną nad moim mieszkaniem i poproszę go, żeby dorzucał sie do czynszu. Nie popadajmy w absurd!
Riposta Pana "mborek" jest właściwa. Skoro wczesniej pisze sie,ze ktos nie chce placic za czesc wspolna hali na ktorej stoi blok to idąc śladem "WŁASNOŚCI" powinniśmy płacić haracz osobom, ktore są właścicielami hali!!!
Ja nie mam garazu, mam miejsce postojowe to jak peknie rura pod moim miejscem to mam nie pozwolic na jej naprawe dopoki ktos mi za to nie zaplaci? Ktos pokryje mi koszty parkingu, ktory bede musial wynająć na czas naprawy rury?
Ludzie,zastanowcie sie!
NIE pisze,ze ktos mam placic za metry2 miejsc na ktorych parkuje sie samochody czy drogi w hali tylko o elementy wyposazenia bloku, ktore przebiegają przez halę (TO MUSZĄ PŁACIĆ WSZYSCY BO TO NASZE BLOKI)
Ja nie mam z tym problemu, nie mam miejsca w hali a zamierzam placic ( nie wiem ile np.1 zł) za to by bez problem i ABSURDU ktos mogl naprawic rure, ktora np. doprowadza do mojego mieszkania wode.
Trzeba wyraznie wydzielic na fakturze czesc kosztów eksploatacji powierzchni wspolnych w hali oraz metry2 (m2 na ktorych stoi samochod oraz %-wo udzial w drogach dojazdowych w hali) za ktorych ekspolotacje musza placic wlasciciele tych miejsc a NIE OSOBY KTORE ICH NIE MAJĄ.
Przestanmy sie klocic, bedzei zebranie to bedziemy wyraznie wiedziec co i jak, odsyłam do wypowiedzi Pana Chylinskiego, ktory rzeczowo i spokojnie tłumaczy te kwestie.
NIE JESTEM W ZARZĄDZIE!!!
Dostałem podwyżke o 40%, nie zgadzam sie z rozliczeniem niektorych oplat i poczekam na rozwoj wypadkow.
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 13:10 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
Kamayg napisał:
Oj, co za argument. zaraz pójdę do sąsiada z góry, bo jego instalacje biegną nad moim mieszkaniem i poproszę go, żeby dorzucał sie do czynszu. Nie popadajmy w absurd!
Instalacje w hali idą nie nad a przez halę garażową. Może nie precyzyjnie to okresliłem. Instalacje pana sąsiada chyba nie idą przez pana mieszkanie.
quote="TBHTBH"]
TBHTBH napisał:
Przestanmy sie klocic, bedzei zebranie to bedziemy wyraznie wiedziec co i jak, odsyłam do wypowiedzi Pana Chylinskiego, ktory rzeczowo i spokojnie tłumaczy te kwestie.
Dobra!
Konkreta propozycja.
Przyjmujemy uchwałę, że rozliczamy miejsca w halach garażowych zgodnie z metrażem ale wg stawek np. 20% kosztów lokalów mieszkaniowych. ( może być 15% albo 30% zgodnie z rzeczywistymii kosztami użytkowania hali).
sz_elmo napisał:
A żeby było ciekawiej jedna z tych osób powiedziała dodatkowo: 'Jeżeli Wspólnota zarabiałaby pieniądze np z masztów telekomunikacyjnych (tak zarabiają wspólnoty na Niedźwiedniku), to czy Ci, którzy najgłośniej teraz krzyczą o niesprawiedliwości zgodziliby się na taki sam sposób podziału zysków na mieszkańców jaki proponują dla kosztów? Czy też może wówczas chcieliby, aby rozliczenie następowało zgodnie z posiadanymi udziałami?'
Oczywiście ewentualne zwroty i zyski rozliczamy dla hal wg przyjętego współczynnika.
Czekam na komentarze zarządu i mieszkańców. Czy taka uchwała jest zgodna z prawem?
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 13:29 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
mborek napisał:
Przyjmujemy uchwałę, że rozliczamy miejsca w halach garażowych zgodnie z metrażem ale wg stawek np. 20% kosztów lokalów mieszkaniowych. ( może być 15% albo 30% zgodnie z rzeczywistymii kosztami użytkowania hali).
Jestem za takim rozwiązaniem, zresztą już kilkakrotnie o tym pisałem.
Wg mnie jak najbardziej metr garażu może być liczony wg przelicznika 0,2 * metr mieszkania
mborek napisał:
sz_elmo napisał:
A żeby było ciekawiej jedna z tych osób powiedziała dodatkowo: 'Jeżeli Wspólnota zarabiałaby pieniądze np z masztów telekomunikacyjnych (tak zarabiają wspólnoty na Niedźwiedniku), to czy Ci, którzy najgłośniej teraz krzyczą o niesprawiedliwości zgodziliby się na taki sam sposób podziału zysków na mieszkańców jaki proponują dla kosztów? Czy też może wówczas chcieliby, aby rozliczenie następowało zgodnie z posiadanymi udziałami?'
Oczywiście ewentualne zwroty i zyski rozliczamy dla hal wg przyjętego współczynnika.
Czekam na komentarze zarządu i mieszkańców. Czy taka uchwała jest zgodna z prawem?
Dokładnie, przelicznik działałby w dwie strony.
Również zadałem pytanie o zgodność z prawem takiego rozwiązania (kilka postów wyżej).
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 22:39 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
Sąsiedzi (EKO) rozliczają się inaczej - za sprzątanie, wspólne zużycie energi elektrycznej, eksploatacje windy itp, fundusz remontowy płacą od mieszkania a nie od metrażu. Jakoś to nikomu tam nie przeszkadza to że wszyscy tak samo płacą za używanie nieruchomości wspólnej.
Dołączył: Czw Sie 02, 2007 12:36 Posty: 257 Skąd: Gdańsk-Morena
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 11:31 Temat postu: Re: Nieuzasadniony podział kosztów wspólnych nieruchomości!!!
Rozwiązanie proponowane przez Państwa może zostać zaskarżone przez członka wspólnoty. Później odniosę się do tego bardziej szczegółowo - chociaż będę się pewnie powtarzał.....
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.